#wkanoNIE

Różnimy się przecież wzrostem i, przede wszystkim, PROPORCJAMI! Standardowo tabele rozmiarów są tworzone na bazie „kanonowej” sylwetki średniego wzrostu, a poszczególne rozmiary są skalowane co 4cm. A co jeśli ktoś ma talię i biodra XS  biust XL lub odwrotnie? Co jeśli ktoś ma 190cm wzrostu i nosi rozmiar XXS lub ma 150 cm i pełne kształty? A no to, że żadna tabela go nie uwzględnia. Mogłabym dalej po prostu wysłuchiwać żali moich klientek – panien młodych– wysokich, niskich, grubych, filigranowych, biuściastych, z odstającą dupką, z niepełnosprawnościami, po mastektomii – RÓŻNYCH, o tym jak ciężko im się ubrać w sieciówkach, ale postanowiłam coś z tym zrobić i wywołać burzę przemyśleć w branży odzieżowej!

Pomysł na ten event i ogromna chęć poruszenia tematu w mediach, zrodziły się w mojej głowie dzięki jednej z nich – Asi. Ta piękna dziewczyna, chorująca na skoliozę dwułukową, napisała do mnie któregoś dnia, że nigdzie nie czuła się tak dobrze jak w naszej pracowni – nie czuła się oceniana, a w sukni uszytej na miarę jej nie kanonowej sylwetki, wyglądała po prostu pięknie! Dodała, że powinnam coś z tym zrobić, opowiedzieć, że są takie miejsca – otwarte na różnorodność sylwetek – bo to co robimy jest wyjątkowe.

To miłe, pomyślałam. Warto się tym pochwalić. Tylko, że nadal na co dzień te dziewczyny nie będą miały się gdzie ubrać… Zróbmy więc event, na którym pokażemy jak różnorodne są nasze ciała i opowiemy jak podobne mamy potrzeby! Na koniec dnia przecież, każda z nas chciałaby móc kupić pasującą na nią parę jeans’ów, dresy czy koszulę, która dopnie się na biuście.

I tak oto w mojej głowie zakiełkował pomysł na hasło „wkanoNIE”, a od hasła do eventu było już tylko kilka tygodni.

Pierwszy telefon – wiadomo, do Ani z podwarszawskiej Stodoły Czereśniowy Sad – mojej partnerki in crime, która we wszystkie szalone pomysły wchodzi jak w masło! Mamy termin!

Wszystkie te aktywności nie miałyby racji bytu, gdyby nasz niezawodny catering @twister_catering nie dostarczał nam witamin w postaci ciepłych posiłków i wytrawnych przekąsek, a Robert z @tortypanaroberta , nie pakował w nas słodkich kalorii, po których wszyscy szerzej się uśmiechali!  Przysłowiową wisienką na torcie tego wydarzenia były ręcznie malowane ciasteczka od Karoliny @kukilukiart , która zaprojektowała każde z nich pod konkretne kobiety w eventu!

Czemu tak dokładnie opisuję Wam każdą osobę, która była tego dnia z nami? Bo gdyby zabrakło choć jednej z nich, to wydarzenie nie byłoby takie samo, przesłanie nie poszłoby tak szeroko, kadry nie byłyby tak wyjątkowe, a filmy nie wciągałyby równie mocno!

Dziękuję wszystkim razem i każdemu z osobna!

A Was drodzy czytelnicy zapraszam do oglądania wszystkich materiałów foto i wideo tu – na blogu, a także śledzenia #wkanoNIE na Instagramie i relacji na wszystkich z wymienionych w tym wpisie kontach. Bierzcie czynnie udział w tych dyskusjach. Główkujcie co Wy, jako mali i więksi przedsiębiorcy możecie poprawić w swojej działalności, aby zapełnić jakąś niszę lub chociaż sprawić, że ktoś dzięki Waszej usłudze (i obsłudze!) poczuje się lepiej!

Jeśli macie jakieś przemyślenia to koniecznie piszcie je w komentarzach – niech inni ludzie też je zobaczą – może razem zmienimy choć ten segment świata na lepsze!